Instalacja solarna zasilająca urządzenia domowe w c.w.u. |
Zabezpieczają system solarny zasilaczem awaryjnym UPS, a w okolicach gdzie zdarzają się kilkudniowe awarie prądu, decydują się na zakup generatora prądu. Dziwi nieco fakt, że monterzy instalacji od razu, na etapie jej budowy, nie skłaniają bardziej stanowczo poszczególnych inwestorów do wydania dodatkowych kilkuset złotych na UPS (nie jest drogi!), by w newralgicznych dla instalacji solarnej momentach nie ryzykowali jej rozszczelnienia albo nie musieli poświęcić kilku godzin pracy do uruchomienia jej po przegrzaniu cieczy solarnej (jak w opowieści jednego z właścicieli, które zamieszczamy powyżej). Wszak przy tak wysokich kosztach instalacji solarnej warto ją od początku chronić wszelkimi sposobami, również przez UPS.
Wypowiedzi użytkowników niezmiennie potwierdzają, że najchętniej i najczęściej wykorzystują instalację solarną do przygotowania c.w.u. w gospodarstwie domowym. Ma to ekonomiczne uzasadnienie, ponieważ w lecie, kolektory dostarczają im wprost do kranów darmową ciepłą wodę. Pewna część właścicieli w praktyce przekonuje się, że kolektory słoneczne jeszcze szybciej się amortyzują i dają bardziej wymierne oszczędności, jeśli służą również do ogrzewania wody w przydomowym basenie, wewnątrz albo na zewnątrz budynku.
Najmniej efektywne w polskim klimacie, a przez to rzadziej stosowane, jest używanie ich do wspomagania ogrzewania budynku. Są jednak tacy użytkownicy, którzy potrafili znakomicie wykorzystać nawet tę najmniej efektywną opcję we własnym domu (opis powyżej)!
Lilianna Jampolska
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowy miesięcznika Budujemy Dom 1-2/2012