Żeby korzystać z sauny, nie trzeba chodzić do SPA – kabinę można mieć we własnych czterech ścianach. Jednak prawdziwy relaks zapewni wtedy, gdy będzie prawidłowo zbudowana. Nie ma większych przeszkód, by zaplanować ją w użytkowanym już domu, tym bardziej, że zajmuje ona mało miejsca (wystarczy mieć niewykorzystaną przestrzeń o odpowiedniej wielkości).
W domach najczęściej montowane są gotowe kabiny z prefabrykowanych elementów (ścian, sufitu, podłogi, ławek) – można wybrać konkretny model z oferty rynkowej lub zdecydować się na saunę na indywidualne zamówienie. Montaż wykonywany przez wyspecjalizowaną firmę trwa zazwyczaj jeden dzień, nie powodując większego bałaganu.
Alternatywnym rozwiązaniem jest budowa kabiny na miejscu, z odpowiedniego gatunku drewna – można ją wtedy idealnie dostosować do kształtu wnętrza (załamań ścian, sufitu). W każdym przypadku, projekt obiektu warto zlecić fachowcom, którzy przy okazji wykonają wizualizację jego wnętrza. Aby sauna służyła regeneracji i wypoczynkowi, musi być zaplanowana na miarę potrzeb użytkowników.
Gdzie najlepiej umiejscowić saunę?
Znalezienie idealnego miejsca na saunę w zamieszkanym budynku bywa trudne. Szczególnie, gdy dom jest mały, bez piwnicy, ze skosami na poddaszu (wstawienie tam katalogowej kabiny o standardowej wysokości – ok. 200 cm – będzie niemożliwe). Sauny montuje się niekiedy w pomieszczeniu gospodarczym, pralni, garażu – istotne, by wnętrze miało własną wentylację, doprowadzenie instalacji elektrycznej oraz nienasiąkliwą posadzkę z płytek ceramicznych.
Dużo łatwiej jest, gdy sauna została uwzględniana w projekcie domu. W takim wypadku, przeznacza się na nią przestrzeń w dużej łazience, pomieszczeniu fitness albo czystej piwnicy. W pobliżu kabiny planuje się prysznic (lub inne miejsce do schładzania ciała – wannę, balię z zimną wodą) oraz miejsce, w którym można się swobodnie wytrzeć, przebrać i zrelaksować po zabiegu (najlepiej w pozycji leżącej).
Małgorzata Kolmus
fot. Klafs