Jakie są najczęstsze przyczyny wymiany kotła na pompę ciepła?
(fot. Hydro-Tech) |
Poszukiwanie bezobsługowego i czystego sposobu ogrzewania. Kotły na węgiel, pellety i drewno wymagają uzupełniania opału, czyszczenia, wynoszenia popiołu itd. Wprawdzie upowszechnienie się kotłów z podajnikami oznaczało ogromny postęp w tym zakresie (w sprzyjających warunkach obsługa kotła raz na kilka dni, a nie raz na kilka godzin), ale dla wielu osób obsługa kotła węglowego to i tak zbyt wiele. Poszukują oni urządzenia, o którym praktycznie można zapomnieć, a obsługę ograniczyć tylko do ustawienia pożądanej temperatury w pomieszczeniu. Dla nich pompa ciepła będzie bardzo dobrym wyborem.
Aspekt ekologiczny. Coraz większą wagę przywiązujemy do ochrony środowiska. W przeciwieństwie do kotła, pompa ciepła nie dymi i nie zatruwa otoczenia. Jednak to, na ile ekologiczna jest pompa, w dużej mierze zależy od sposobu wytwarzania zużywanego przez nią prądu. Choć w Polsce zdecydowanie dominują elektrownie węglowe, to udział czystszych metod produkcji prądu stopniowo się zwiększa. Ponadto pojawiła się „zielona taryfa”, w której kupujemy energię pozyskaną ze źródeł odnawialnych.
Dlaczego potrzebny jest projekt?
Zanim zdecydujemy się wydać pieniądze, koniecznie zlećmy wykonanie projektu modernizowanej instalacji. Autorem powinien być inżynier z doświadczeniem w stosowaniu pomp ciepła, bo różnice są bardzo duże w porównaniu z instalacjami wykorzystującymi kotły.
Po drugie, moc cieplna pompy jest ściśle uzależniona od temperatury przygotowywanej przez nią wody – im wyższa temperatura, tym moc mniejsza.
Po trzecie, pompa przygotowując wodę o wysokiej temperaturze, będzie pracować mało efektywnie (spadnie COP). Inaczej mówiąc, dla uzyskania tej samej ilości ciepła zużyjemy znacznie więcej prądu.
Po czwarte, moc kotłów w starych domach to zwykle ponad 20 kW, a jak na pompę to dużo i urządzenie będzie drogie.
Jarosław Antkiewicz
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 11-12/2012