Dom: murowany, dwukondygnacyjny, pow. 150 m2, ogrzewany kotłem na gaz płynny i instalacją solarną oraz kominkiem z grawitacyjnym rozprowadzaniem ciepłego powietrza.
Kominek:
- Żeliwny wkład, model z paleniskiem wyłożonym szamotem, szybami narożną i podnoszoną; moc 16 kW, sprawność do 71%.
- Lokalizacja - w salonie, w centrum domu, przy klatce schodowej.
- Komin z kanałem dymowym - systemowy, 220 mm.
- Kanał nawiewny - z PVC, przekrój 100 mm.
- Paliwo - drewno liściaste (buk, brzoza).
- Kominek używany w celu - ogrzania domu w okresach przejściowych.
Decyzja: model z narożną i podnoszoną szybą wypatrzyłem z żoną w punkcie, w którym zamawiałem kompleksową usługę monterską. Od razu się nam spodobał i tylko taki ostatecznie chcieliśmy, mimo że kominek budowaliśmy już na "oparach" budżetowych i musieliśmy ciąć koszty. Z tego względu nie zrobiliśmy DGP i teraz trochę żal.
Jeszcze wcześniej, podczas przygotowywania instalacji grzewczej i wodno-kanalizacyjnej, wykonawcy proponowali mi, żebym zastosował wkład z płaszczem wodnym, ale u nas często nie ma prądu, więc bałem się, żeby nie zagotować wody. Od znajomych słyszałem, że jest to poważny kłopot i trzeba mieć drogie zabezpieczenia i UPS.
Stanęło na zwykłym zamkniętym kominku, bo i tak od początku zamierzaliśmy go traktować tylko rekreacyjnie - prawdziwym grzaniem domu i wody użytkowej zajmuje się albo kocioł na gaz, albo solary. Kształt kominka wymyśliliśmy sami, a firma kominkarska wykonała kilka wizualizacji, różniących się szczegółami. Po akceptacji postawiła go w 2 dni.
Kominek z żeliwnym wkładem - rady i przestrogi:
W miarę użytkowania kominka widzę, że ciepło rozchodzi się dobrze na otwartym parterze i w pokoju na poddaszu, przez który przechodzi komin. Na reszcie poddasza jest raczej zimno, więc jednak brakuje systemu DGP. Może dorobię go przy pierwszym poważniejszym remoncie domu. Tak jak się spodziewałem, w kominku palimy weekendowo, głównie jesienią. W tygodniu sporadycznie, bo późno wracamy z żoną z pracy.
Nadal bardzo się nam podoba wybrany model z szybami podnoszoną i narożną. Kominek wygląda skromnie, ale elegancko. Dla obniżenia kosztów wybraliśmy model z dwoma szybami, a nie jedną giętą, bo w tym drugim wariancie cena szybowała ostro w górę. Rozpalanie i utrzymywanie ognia jest proste, systemy szybrów i przepustów sprawnie działają. Żadna filozofia. Raz na miesiąc myję szybę specjalnym środkiem. Raz w roku wzywam kominiarza.
Koszty zakupu i użytkowania kominka z żeliwnym wkładem:
- Wkład 5500 zł; montaż i obudowa 5000 zł.
- Użytkowania - drewno z własnego lasu, czyszczenie komina 180 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Zdaniem naszych Czytelników
Gość mhtyl
15 Jun 2017, 12:34
1 godzinę temu, bajbaga napisał: Tiiiiaaaa. Jest ustawowy obowiązek okresowej kontroli stanu technicznego kominów co najmniej raz w roku PB art.62.1.c). Uprawnienia do przeprowadzenia ma mistrz kominiarski (tylko dla przewodów/kominów grawitacyjnych), albo ...
joks
15 Jun 2017, 11:44
13 godzin temu, mhtyl napisał: Mądry zrozumie a mistrz dręczyciel zawsze na odwrót. Bo przecież w każdej dyskusji mistrz musi udowodnić że czarne jest białe. mój sąsiad ma takie powiedzenie ....głupi by nawet zrozumiał a ten .....niuja...
bajbaga
15 Jun 2017, 10:35
Tiiiiaaaa. Jest ustawowy obowiązek okresowej kontroli stanu technicznego kominów co najmniej raz w roku PB art.62.1.c). Uprawnienia do przeprowadzenia ma mistrz kominiarski (tylko dla przewodów/kominów grawitacyjnych), albo osoba z uprawnieniami budowlanymi dla wszystkich kominów ...
Gość mhtyl
15 Jun 2017, 09:23
37 minut temu, Pit-4 napisał: I w ten sposób, pośród szczebiotu forumowych przyjaciół, kolejny kiepski artykuł o kominkach, przejdzie bez większego echa.. Oj nie mów chop bo ostatnie słowo/post należy do zenka.
Pit-4
15 Jun 2017, 08:43
I w ten sposób, pośród szczebiotu forumowych przyjaciół, kolejny kiepski artykuł o kominkach, przejdzie bez większego echa...Artykuł napisany nie po to by popchnąć świat do przodu, tylko z potrzeby pisania raz po raz o kominkach...Byle co, bez większego pojęcia...Temacik zaliczony. . A ...
Gość mhtyl
14 Jun 2017, 21:52
13 minut temu, joks napisał: po tym wpisie nie wyprzesz sie że jarasz przyznaj się i nawet mhtyl Ci daruje.... Mądry zrozumie a mistrz dręczyciel zawsze na odwrót. Bo przecież w każdej dyskusji mistrz musi udowodnić że czarne jest białe.
zenek
14 Jun 2017, 21:40
4 minuty temu, joks napisał: po tym wpisie nie wyprzesz sie że jarasz jasne że jaram w kominku - i sam wymiatam mhtyl mi nigdy i nic nie daruje
joks
14 Jun 2017, 21:34
1 minutę temu, zenek napisał: Komu się chcesz spodobać myślę, że nie warto a jeśli idzie o wymiatanie - chodzi o przepis ubezpieczenie to inna broszka - a i tak ci wypłacą 10, 20 % strat - na miejscu tego inwestor z artykułu, to bym raczej ...
zenek
14 Jun 2017, 21:33
11 minut temu, joks napisał: powtórzę .........chyba że w razie zjarania chaty niepotrzebne jest odszkodowanie od ubezpieczyciela.... ADHD widzę dalej w normie ....coraz lepszej ..... zenuś .....i nie wyprzesz się że jarasz zioło... pociecho ...
joks
14 Jun 2017, 21:17
7 minut temu, zenek napisał: w domu jednorodzinnym chyba taki nakaz nie obowiązuje powtórzę .........chyba że w razie zjarania chaty niepotrzebne jest odszkodowanie od ubezpieczyciela.... ADHD widzę dalej w normie ....coraz lepszej ..... zenuś .....i ...
zenek
14 Jun 2017, 21:08
46 minut temu, mhtyl napisał: Ano taki problem, że na papierku musi być że kominiarz dokonał przeglądu w domu jednorodzinnym chyba taki nakaz nie obowiązuje
joks
14 Jun 2017, 20:37
15 minut temu, mhtyl napisał: Ano taki problem, że na papierku musi być że kominiarz dokonał przeglądu a sam to możesz sobie co tydzień komin czyścić. chyba że na ubezpieczeniu chaty nie zależy....ale kto bogatemu zabroni??
Gość mhtyl
14 Jun 2017, 20:21
2 godziny temu, Gość olo napisał: "Raz w roku wzywam kominiarza." A jaki problem samemu wymieść komin? Ano taki problem, że na papierku musi być że kominiarz dokonał przeglądu a sam to możesz sobie co tydzień komin czyścić.
Gość olo
14 Jun 2017, 18:01
"Raz w roku wzywam kominiarza." A jaki problem samemu wymieść komin?