Tradycyjne żeberka żeliwne i typowe panele z blachy ciągle montuje się w domach, ale oferta producentów zdecydowanie wykracza poza utarte ramy.
Wygodne moduły
Grzejniki członowe to właśnie popularne niegdyś żeberka żeliwne albo aluminiowe. Te pierwsze należą do najtrwalszych, ale ich wadą jest spora bezwładność cieplna (dość wolno się nagrzewają i wolno stygną). Aluminiowe są za to lekkie i bardziej podatne na uszkodzenia. Mają kanały cyrkulacyjne, które ukierunkowują strumień powietrza. Zwykle to one zastępują grzejniki żeliwne w starej instalacji (bo mają taki sam rozstaw końcówek przyłączeniowych i duże przekroje wewnętrzne), choć nadają się też do nowoczesnych systemów (ze względu na małą bezwładność cieplną). Nie są jednak polecane do instalacji miedzianych. W przypadku wszystkich grzejników członowych, liczbę żeberek (członów) dopasowuje się oczywiście do pożądanej mocy grzewczej.
Opcja standardowa
Płytowe grzejniki stalowe są dziś najchętniej wybierane, ale oprócz popularnych białych, można też kupić kolorowe, z ożebrowaniem konwekcyjnym lub bez. Płaska obudowa bardzo ułatwia utrzymanie w czystości. Dostępne są wersje jedno-, dwu- i trzypłytowe (te ostatnie są najgrubsze, ale mają najwyższą moc). Temperatura grzejników płytowych jest zbliżona do temperatury wody w instalacji, co oznacza, że gdy woda jest podgrzana do ok. 90°C, grzejnik może nas oparzyć.
Ze wspomaganiem
Lekkie grzejniki konwektorowe działają inaczej niż pozostałe (promiennikowe) – oddają ciepło głównie przez konwekcję (czyli podgrzewając i wprawiając w ruch powietrze). Mają dużą moc, a zajmują niewiele miejsca (elementem grzejnym jest nagrzewnica – pętla z rury – połączona z radiatorem). Najszybciej ze wszystkich grzejników zwiększają lub zmniejszają moc – zależnie od potrzeby (to dzięki małej pojemności wodnej). Temperatura obudowy jest zawsze w miarę niska (nawet gdy czynnik grzewczy ma 90°C). Konwektory dają jednak niezbyt korzystny rozkład temperatury w pomieszczeniu – ciepłe powietrze znajduje się pod sufitem, a przy podłodze jest chłodno. Ponadto intensywny przepływ powietrza przez grzejnik sprzyja osiadaniu kurzu na nagrzewnicy. Jeśli w obudowie brak elementu odchylającego strumień ogrzanego powietrza do wnętrza pomieszczenia, na ścianie powstają smugi (można też po prostu zamontować konwektor pod parapetem, zostawiając 15 cm odstęp). W przeciwieństwie do grzejników promiennikowych, konwektor dobrze spełnia swą rolę, nawet gdy jest zabudowany (trzeba tylko pozostawić w osłonie otwory wlotowe – u dołu – i wylotowe – u góry).
Małgorzata Kolmus
fot. Zehnder