Trudno obecnie wyobrazić sobie dom pozbawiony zasilania elektrycznego. Każdy korzysta przecież nie tylko z oświetlenia, ale i całego szeregu odbiorników prądu – sprzętu AGD, urządzeń grzewczych czy elektroniki. Dlatego warto wiedzieć, jak powinna być zaplanowana instalacja elektryczna w domu, aby korzystanie z tych odbiorników było jak najbardziej komfortowe.
W ziemi czy napowietrzne?
Jeszcze przed rozpoczęciem budowy domu należy pomyśleć o przyłączeniu działki do sieci elektrycznej. Nie da się bowiem prowadzić prac bez dostępu do elektryczności (choć w ostateczności da się korzystać na budowie z agregatu prądotwórczego). Ze względu na to, że procedury w lokalnym zakładzie energetycznym mogą trwać nawet kilka miesięcy, starania o przyłączenie do sieci powinno się zacząć jak najwcześniej.
Sporządzenie projektu przyłącza – i jego późniejsze wykonanie – to zadanie dla elektryka z uprawnieniami. Jeżeli biegnie ono przez działki sąsiadów, do dokumentacji trzeba dołączyć ich zgody.
Samo przyłącze nie jest zbyt skomplikowane. Głównym jego elementem są przewody łączące nieruchomość z siecią energetyczną. Na ich końcu znajduje się złącze, czyli skrzynka, którą umieszcza się przeważnie w linii ogrodzenia posesji, do której prowadzi przyłącze. W skrzynce znajduje się licznik energii i osprzęt zabezpieczający.
fot. Legrand
