DOBRE WRAŻENIE
Urządzając sypialnię, zwykle przede wszystkim zastanawiamy się nad tym, jakie powinno być łóżko. Jedni przedkładają funkcjonalność nad wygląd, inni – odwrotnie, ale tak naprawdę ważne jest wszystko. Najczęściej wybierając łóżko, kierujemy się modą, dlatego powodzeniem cieszą się modele z rozbudowanym wezgłowiem – dominującym nad ramą, obitym miękką tkaniną lub skórą, pikowanym, zdobionym kryształkami. Zalety praktyczne takich wezgłowi nie są duże, ale za to estetyczne – ogromne. Sprawiają, że sypialnia staje się przytulna i wygodna.
W łóżku czujemy się bezpieczni, odizolowani, osłonięci od chłodu i dźwięków z zewnątrz. Jeśli zagłówek ma wbudowane oświetlenie boczne, to jest doskonały dla tych, którzy lubią czytać przed zaśnięciem. Jest ono niezbyt mocne, czasem można je regulować i oczywiście wyłączyć bez wstawania z łóżka. Dużym udogodnieniem są dopasowane (a niekiedy zintegrowane z zagłówkiem lub ramą) stoliki lub szafki nocne. Schowamy w nich książkę i chusteczki, postawimy szklankę z wodą i budzik. Ważnym elementem łóżka jest rama. W niej umieszczamy materac. Niekiedy tworzy ona szerokie obramowanie, które pełni rolę ozdobną, ale też praktyczną, zastępując stolik nocny.
Przy wyborze łóżka kierujmy się względami praktycznymi. Musimy sprawdzić, jaka jest szerokość miejsca na materac – dla dwóch osób minimum to 140 cm, ale komfort zapewni 160 cm. Jeśli chodzi o wysokość, to optymalna jest ta pomiędzy 40 a 45 cm, z niższego łóżka po prostu niewygodnie się wstaje.
fot. BYDGOSKIE MEBLE