Choć pomysł ten może wydawać się niekonwencjonalny, niesie ze sobą szereg korzyści. Pozwala na oszczędność kosztów pracy i rusztowań, które stanowią znaczną część wydatków przy tradycyjnej instalacji paneli na dachach.
Analitycy i użytkownicy mediów społecznościowych podkreślają, że choć panele umieszczone jako ogrodzenie mogą być mniej efektywne w zbieraniu światła słonecznego, to jednak inicjatywa ta jest ekonomicznie uzasadniona. Eksperci tacy jak Jenny Chase z BloombergNEF i Martin Brough z BNP Paribas Exane wskazują, że przy obecnych niskich cenach paneli, nawet nieoptymalne wykorzystanie ich powierzchni staje się opłacalne.
Nadprodukcja i jej konsekwencje
Międzynarodowa Agencja Energetyczna szacuje, że globalna podaż paneli słonecznych osiągnie do końca roku 1,100 gigawatów, co stanowi trzykrotność obecnego zapotrzebowania. Nadprodukcja w Chinach doprowadziła do znacznego spadku cen, co z kolei wywołało problemy w sektorze, w tym masowe zwolnienia pracowników i bankructwa producentów.
W Europie, pomimo obniżek cen, instalacje paneli słonecznych stają się droższe. Głównym powodem są rosnące koszty pracy. Dodatkowo problemy z przyłączeniem do sieci elektrycznej testują cierpliwość branży i właścicieli domów. Komisja Europejska zapowiedziała ocenę praktyk nieuczciwych i poprawę dostępu producentów paneli do funduszy UE, jednak branża wyraża wątpliwości co do skuteczności tych działań.
Wyzwania i przyszłość sektora
Cena panela słonecznego spadła do 11 centów za wat na koniec marca 2024 r., co stanowi połowę ceny z tego samego okresu w ubiegłym roku. Przedstawiciele branży, jak Alessandro Barin z FuturaSun, podkreślają, że bez dodatkowego wsparcia UE, europejska produkcja paneli słonecznych może nie być w stanie konkurować z tanimi importami, co zagraża przyszłości sektora w Europie.
Pozytywne aspekty
Pomimo globalnych wyzwań, nadprodukcja paneli słonecznych i spadek cen mogą być postrzegane jako pozytywny efekt rosnącego zainteresowania odnawialnymi źródłami energii. Szczególnie istotne jest to w kontekście kryzysu energetycznego wywołanego wojną na Ukrainie.
Źródło: https://www.ft.com/content/2ea6bf6d-04e9-453b-a35f-cd6431cfc7bf
fot. Adobe Stock
Redakcja BD
Dodaj komentarz