Zakres i czas trwania remontu: zaadaptowanie (wraz ze wzmocnieniem drewnianych stropów stalą) pomieszczenia gospodarczego na poddaszu, wykonanie wszystkich potrzebnych instalacji, izolacji przeciwwilgociowej w posadzce, ścian z płyt g-k, wymiana framugi i drzwi, wyposażenie łazienki. Łącznie remont trwał 2 miesiące.
Parametry obecnej łazienki:
- Pow. 10 m2; wspólna łazienka rodzinna na poddaszu, połączona z pralnią.
- Woda - czerpana ze studni i uzdatniana w stacji filtrów, odprowadzana do szamba.
- Wentylacja - grawitacyjna.
- Ogrzewanie - 3 grzejniki panelowe na ścianach.
- Posadzka - z płyt gresu, imitujących bielony dąb.
- Ściany - płytki ceramiczne w kolorze białym.
- Armatura sanitarna - sedes podtynkowy, wiszący; umywalka ceramiczna; wanna z akrylu.
- Baterie - chromowane; przy umywalce i prysznicowa przy wannie.
- Meble - półki obłożone gresem.
- Oświetlenie - taśmy LED i halogeny.
Decyzja: mieszkam w drewnianym domu, przeniesionym z Podlasia. Przez lata zajmowałam z rodziną tylko parter, lecz jakiś czas temu etapami zaadaptowałam do celów mieszkalnych poddasze. Zbudowałam tam w pomieszczeniu gospodarczym małą toaletę z WC i umywalką, jako niezbędne zaplecze dla sypialni.
Ciągle brakowało mi jednak łazienki z prawdziwego zdarzenia, czyli z wygodną wanną i dużym oknem z widokiem. Wiosną 2014 r. rozpoczęłam przekształcanie całego pomieszczenia gospodarczego w łazienkę.
Ze względu na słabe stropy i konieczność ich wzmocnienia, od razu poprosiłam zaprzyjaźnionych architektów wnętrz o fachowe wsparcie. Zależało mi na wykończeniu i wyposażeniu tej wymarzonej strefy kąpielowej w materiały i urządzenia wysokiej jakości oraz na stworzeniu w niej przytulnej atmosfery. Udało się!
Adaptacja pomieszczenia gospodarczego na poddaszu na łazienkę - rady i przestrogi:
- Najcięższe prace związane były ze wzmocnieniem stropu stalą, potem ułożeniem warstw ocieplenia i izolacji przeciwwilgociowej. Na płytach OSB przyklejono na końcu płyty gresu. Urządzenia znajdują się w wielu miejscach wąskiej podłużnej łazienki, więc hydraulicy i elektrycy też mieli co robić.
Ci ostatni przygotowali dostateczną ilość gniazd do zasilania drobnego osprzętu toaletowego i podejścia pod różnorodne oświetlenie. Dobrze, że mam teraz w łazience lampy górne i nad lustrem, ale również, dookoła wanny, przypodłogowe i podstropowe taśmy LED.
Skośne ściany robotnicy okryli wodoodpornymi płytami g-k, potem białymi "cegiełkami" z ceramiki, albo farbą silikonową. Niepotrzebnie obawiałam się, że przestrzeń będzie niedostatecznie wykorzystana i niewygodna przy nisko opadającym stropodachu, chociaż nie jest tak źle.
W łazience jest wszystko co ma w niej być, a dostęp do armatury - dostatecznie wygodny, choć w niektórych miejscach musiałam nauczyć się omijania głową skosów. Bardzo lubię tu wypoczywać, patrząc z wanny na drzewa przez szerokie okno.
Świetnym rozwiązaniem jest przylegająca do łazienki pralnia, oddzielona drzwiami - cały nieład związany z praniem i suszeniem jest zasłonięty!
- Architekci urządzili mi łazienkę w stylu skandynawskim. Pasuje do drewnianego domu, bo jest bezpretensjonalna, prosta i jasna. Nieskazitelnie białą kolorystykę ścian i sanitariatów przełamali płytkami, imitującymi bielony dąb. Niektóre materiały i urządzenia wspólnie wybieraliśmy w profesjonalnych studiach wyposażenia łazienek, a niektóre w hipermarketach budowlanych. Liczyła się po prostu jakość.
Wanna jest sercem łazienki. W studiu urządzeń bez wahania wchodziłam do różnych modeli wanien, żeby przetestować ich wyprofilowanie i dopasować długość do swojego wzrostu - tę możliwość podpowiedziała mi sąsiadka. Owocem tych prób jest wygodna wanna, w której można leżeć godzinami. Ma wyprofilowane brzegi - jest z jednej strony wyższa i podpiera głowę oraz ma 2 uchwyty, dzięki którym łatwo się wstaje i bezpiecznie z niej wychodzi. Wysokiej klasy akryl ułatwia jej mycie.
Zaoszczędziłam natomiast na modelu z hydromasażem, bo od lat mam świetny masażer, wkładany do wanny. Podczas wybierania umywalki i sedesu, liczyła się dla mnie trwałość i jakość ceramiki.
Koszty adaptacji pomieszczenia gospodarczego na poddaszu na łazienkę:
- wraz ze wzmocnieniem stropu - ok. 22 000 zł, w tym:
- płytki gresu 5240 zł,
- wanna ze stelażem 1373 zł,
- umywalka z baterią 1245 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Wąska i długa łazienka ma wygodny wystrój i białą kolorystykę
Dodaj komentarz