Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom - Wnętrza 2012

Hydromasaż - wanny i panele

Skoro wykorzystujemy wodę na co dzień w celach higienicznych i sanitarnych, czemu nie „zatrudnić” jej na pełen etat – dla naszego zdrowia i relaksu, a także dla poprawy samopoczucia?

Hydromasaż - wanny i panele
(fot. Kaldewei)
Odpowiednio ukierunkowany strumień wody ma zbawienne działanie na ludzki organizm, w dodatku działa subtelniej niż najdelikatniejszy masażysta. Pomijając początkową inwestycję, za seanse nie musimy płacić. W dodatku możemy je odbywać nie wychodząc z domu!

 

Masaż wodny pobudza krążenie krwi, a tym samym poprawia stan tkanek podskórnych i skóry. Pomaga w dolegliwościach mięśniowych, przynosi ulgę przy bólach stawów i kręgosłupa. Regeneruje nadwątlone siły, relaksuje i koi nerwy, niwelując stany napięcia. A także sprawia mnóstwo przyjemności!

Relaks dla leniwych

To żart – masująca kąpiel w wannie pomoże każdemu. A ponieważ na rynku znajdziemy coraz więcej prostych modeli jednoosobowych, wielki salon kąpielowy nie jest nam niezbędny. Wystarczy 5 m2 i wydajna wentylacja. W przypadku systemów działających w obiegu zamkniętym nie ma znaczenia nawet ciśnienie wody w domowej instalacji. Ważniejsze, by urządzenie zamontowała autoryzowana ekipa. Musimy też pamiętać o zachowaniu łatwego dostępu do oprzyrządowania, który ułatwi konserwację systemu.

 

Najpopularniejsze warianty terapii wodnej w poziomie to masaż wodny (za pomocą strumienia prostego lub rotacyjnego, nazywanego śrubowym), powietrzno-wodny oraz powietrzny, tzw. perełkowy. Coraz więcej zwolenników ma też efektywny masaż ultradźwiękowy. Dzięki przenośnym matom możemy też skorzystać z kąpieli ozonowej, pobudzającej tkanki dzięki działaniu aktywnego tlenu.

 

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym "Wnętrza 2012"

Pozostałe artykuły