Sauna ze świerka skandynawskiego w pralni na poddaszu

Print image
Copy link image
time image Artykuł na: 4-5 minut
Sauna ze świerka skandynawskiego w pralni na poddaszu

Po dwóch latach od przeprowadzki postanowiliśmy urządzić saunę. Kabinę, wykonaną na wymiar, ulokowaliśmy pod ukośnym stropodachem w pralni na poddaszu, do której wchodzi się z łazienki z prysznicem i wanną - mówią Mariola i Adam, Członkowie Klubu Budujących Dom, którzy saunę użytkują od 2020 r.

aktualizacja: 2021-02-11 09:00:23

Dom: murowany, parterowy z użytkowym poddaszem, powierzchnia 250 m2.

Sauna:

  • Sucha, fińska, dla 2-4 osób;
  • Wykonana na wymiar (250 x 150 x 200 cm);
  • Ściany i sufit z drewna świerka skandynawskiego, drzwi z hartowanego szkła.
  • Wyposażenie - standardowe, oświetlenie taśmy LED.
  • Piec - jednofunkcyjny o mocy 4,5 kW, ze sterowaniem na obudowie.
  • Zasilanie - 3 fazy (400 V).
  • Lokalizacja - na poddaszu, w pralni (przy łazience z prysznicem i wanną).

Decyzja: Mariola - Od listopada do końca marca raz w tygodniu morsujemy. Głównie dlatego, po dwóch latach od przeprowadzki, postanowiliśmy urządzić saunę. Po prostu, po kąpieli w zimnej wodzie, wspaniale jest rozgrzać się w gorącym powietrzu. Oprócz tego, zawsze robimy to, gdy przemarzniemy na spacerze z psami. Kabinę, wykonaną na wymiar, ulokowaliśmy pod ukośnym stropodachem w pralni na poddaszu, do której wchodzi się z łazienki z prysznicem i wanną.

Zamówiliśmy ją w firmie przetestowanej kilka lat wcześniej przez znajomych. Jej pracownicy sami zrobili u nas pomiary i po trzech tygodniach zjawili się z częściami, na montaż. Z perspektywy kilkunastu miesięcy użytkowania, my również nie mamy zastrzeżeń co do jakości obsługi i wybranego produktu. Drewno świerka skandynawskiego znakomicie wytrzymuje temperaturę 90°C, jaką przeważnie ustawiamy na regulatorze jednofunkcyjnego pieca. Nieforemne wnętrze małej sauny i jej wyposażenie jest wygodne. Wydaje się przestronniejsza, dzięki częściowo przeszklonej ściance i szklanym drzwiom (tafle nie parzą).

Kształt sauny dopasowano do stropodachu w pralni
Kształt sauny dopasowano do stropodachu w pralni.

Sauna w pralni na poddaszu - rady i przestrogi:

Adam: Wraz z instalatorami wybrałem piec o mocy 4,5 kW. Elektryk miał za zadanie doprowadzić do niego przyłącze trójfazowe, ale nie było to trudne (pralnia znajduje się bowiem nad garażem, w którym już w trakcie budowy założył tzw. siłę). Wystarczyło, że przekuł strop i przedłużył przewody. Kosztowało to 600 zł.

Sterowanie piecem pokrętłami jest proste, instruktażu udzielił nam instalator. Ustawiam temperaturę i czas jej osiągnięcia przed wyjazdem nad jeziorko, w którym się kąpiemy (5 km od domu). Kiedy wracamy po godzinie, kabina jest przyjemnie gorąca. Ja zwykle odbywam dwa posiedzenia po 5-10 minut z krótką przerwą na prysznic, natomiast żona preferuje nieco dłuższe wejścia, nawet do 30 minut (mówi, że odmarza dopiero po 25). Niekiedy polewamy wodą kamienie na piecu, w celu wytworzenia pary wodnej, oraz stosujemy aromatyczne olejki. Zawsze siadamy na ręczniku, a po zakończeniu seansu pozostawiamy otwarte drzwi (lepsze wietrzenie).

Wentylację sauny podłączono do głównego grawitacyjnego przewodu wentylacyjnego w pomieszczeniu, to też nie nastręczało trudności. Do kabiny zamówiliśmy nastrojowe oświetlenie z taśm LED za ławami. Nie potrzeba tu silnego górnego.

Koszty budowy i użytkowania sauny w pralni na poddaszu:

  • Sauna z wyposażeniem i montażem 12 000 zł.
  • Eksploatacja roczna - zużycie prądu około 50 zł/m-c, zestaw olejków eterycznych 80 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Jednofunkcyjny piec. Oświetlenie taśmami LED i standardowe wyposażenie.

Dodaj komentarz

Skomentuj artykuł
time image
time image
Zobacz inne artykuły