Remont oczyszczalni ścieków z drenażem rozsączającym - krok po kroku

Czego dowiesz się z artykułu?

• Co było przyczyną niesprawności oczyszczalni ścieków?
• Ile kosztowała wymiana drenażu?
• Jak przebiegał remont oczyszczalni z drenażem rozsączającym?
• Czy przydomowa oczyszczalnia jest lepsza od szamba?

Co było przyczyną niesprawności oczyszczalni ścieków?

Do naszej działki dochodzi wodociąg, ale nie kanalizacja. Ciągłe zamawianie szambiarki byłoby kłopotliwe i drogie, dlatego zdecydowaliśmy się na przydomową oczyszczalnię ścieków. Mamy dobre warunki gruntowe (piaski, niski poziom wód).

Wybraliśmy model oczyszczalni sprawdzony już w okolicy, jej budowę zgłosiliśmy, składając wniosek o pozwolenie na budowę domu. Osadnik gnilny wybraliśmy z lekkim zapasem - 3 m3 zamiast 2, które wystarczyłyby dla 4-osobowej rodziny. Zdecydowaliśmy się na drenaż, ale wybraliśmy rozwiązanie wówczas (czyli blisko 10 lat temu) dość nowoczesne i zajmujące mało miejsca, czyli pakiety drenażowe z tworzywa.

Instalator serwisujący oczyszczalnię ocenił po oględzinach, że dbamy o nią w sposób wzorcowy. Staramy się - co tydzień lub dwa wpuszczamy do instalacji bakterie, używamy delikatnych środków czyszczących (żadnych zabijających bakterie "na śmierć"), stałe nieczystości wybieramy nie rzadziej niż raz na półtora roku.

Mimo to, na początku tego roku, po niespełna 10 latach od uruchomienia nasza oczyszczalnia skapitulowała. Początkowo podejrzewałem, że może to przez silne mrozy, albo że zapchała się rura odprowadzająca ścieki na zewnątrz domu. Niestety, wezwany na pomoc fachowiec stwierdził, że przyczyną problemu jest zamulony drenaż. I bardzo się zdziwił, że instalacja pracowała tak długo - inne, z takimi samymi pakietami drenażowymi, kończyły żywot dwa razy szybciej!

Ile kosztowała wymiana drenażu?

Za robociznę zapłaciliśmy 2 tys. zł, żwir z transportem kosztował 1,1 tys. zł (63 zł/t), geowłóknina ok. 300 zł. Jeśli rury drenażowe bądź kolana byłyby uszkodzone, trzeba by wydać dodatkowo 200-300 zł.

Remont oczyszczalni z drenażem rozsączającym - krok po kroku

Krok 1) Zacząć trzeba było od odkopania drenażu. Wykonawca zrobił to lekką koparką wyposażoną w łyżkę nieco szerszą od pakietów drenażowych. Przy osadniku gnilnym i studzience rozdzielczej niczego nie ruszaliśmy.

Krok 2) Po dokopaniu się do rur drenażowych ułożonych na pakietach, okazało się że pakiety zamiast filtrować ścieki, zatrzymują je.

Krok 3) Kolejny etap to wyciągnięcie wykonanych z syntetyku pakietów, w tej oczyszczalni w 3 rzędach było ich 6.

Krok 4) Nie wszystkie pakiety udało się wyciągnąć w całości

Krok 5) Grunt pod pakietami nie był specjalnie zanieczyszczony ściekami.

Krok 6) Po minimalnym pogłębieniu uzyskaliśmy czysty wykop.

Krok 7) Wypełniliśmy go płukanym żwirem frakcji 16-32 mm. Finalnie 6 pakietów drenażowych zastąpiliśmy 12 tonami kruszywa.

Krok 8) Rury z tworzywa o średnicy 110 mm wystarczyło oczyścić.

Krok 9) I można je było ponownie wykorzystać. Rury układa się ze spadkiem umożliwiającym grawitacyjny spływ ścieków (2-3%).

Krok 10) Następnie obsypano je kruszywem. Wykop miał prawie metr szerokości, pod rurami usypano około 30-40 cm żwiru, nad nimi warstwę o połowę cieńszą.

Krok 11) Kruszywo zostało przykryte geowłókniną, a ta delikatnie zasypana ziemią. Rura na dole zdjęcia to studzienka napowietrzająca (nazywana też kominkiem napowietrzającym). Powinna być na końcu każdego ciągu rur drenażowych i ma wystawać nad poziom terenu około 0,5 m (żeby nie zakrył jej śnieg).

Krok 12) Pozostało zasypanie wykopu, na którym znowu zakładamy trawnik

Przydomowa oczyszczalnia lepsza od szamba

Posiadacze działek pozbawionych dostępu do sieci kanalizacyjnej mogą wybierać między szczelnym szambem i przydomową oczyszczalnią ścieków.

Szambo jest tańsze w zakupie, ale drogie i kłopotliwe w eksploatacji. Przy 4-osobowej rodzinie i pojemności zbiornika 10 m3 trzeba je opróżniać raz, dwa razy w miesiącu. Za każdym razem płacąc za tę usługę około 200 zł. Trzeba też pamiętać o zamówieniu wozu asenizacyjnego, czyli szambiarki i przewidywać - jeśli na święta zaprosimy gości, a nie wybierzemy wcześniej ścieków, to katastrofa z szambem wybijającym przed elegancką rezydencją gotowa.

Oczyszczalnia jest droższa w zakupie, lecz wyraźnie tańsza w eksploatacji i prawie (zwracamy uwagę - prawie nie znaczy w ogóle!) bezobsługowa. Ale nie wszędzie można ją zrobić. Takie rozwiązanie musi dopuszczać miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego lub decyzja o warunkach zabudowy.

Działka powinna być odpowiedniej wielkości. Jeśli nie jest podłączona do wodociągu, to będzie potrzebna studnia, a tę ma dzielić od oczyszczalni (położonego najbliżej drenu) przynajmniej 30 m. To samo dotyczy studni na działkach sąsiednich, zatem w gęstej zabudowie drenaż nie wchodzi w grę. Budowę zgłasza się w starostwie (potrzebna jest mapka i dokumentacja techniczna).

W przydomowych oczyszczalniach ścieki oczyszczane są najpierw beztlenowo, później tlenowo. Etap pierwszy - beztlenowy - odbywa się w osadniku gnilnym, drugi - tlenowy - w gruncie lub w zbiorniku oczyszczalni biologicznej.

Co ciekawe, jeżeli nieruchomość ma przydomową oczyszczalnię ścieków, nie trzeba - tak jak szamba - likwidować jej po wybudowaniu w ulicy sieci kanalizacyjnej.

Może cię zainteresować

Jak i czym przeprowadzić prace rozbiórkowe przy remontach i modernizacji domu? Czy aluminium można kleić? Jaka farba na zacieki po zalaniu? Profesjonalny system renowacyjny do usuwania wilgoci i pleśni z Twojego domu Jak nie stresować się w czasie budowy? Wymiana okien za grosze. Tak uzyskasz dofinansowanie Zabudowa z płyt gipsowo-kartonowych. Praktyczne porady Jakie płyty, profile i akcesoria będą potrzebne do zabudowy poddasza? Wnętrza w duchu glamour z farbami Tikkurila Jak urządzić sypialnię na poddaszu? Jak urządzić wnętrza w stylu loftowym?

Zobacz więcej Zwiń

tekst i zdjęcia Janusz Werner