Cechy podłogi zawsze trzeba dostosować do:
- jej miejsca w budynku (podłogi na gruncie lub na stropie pomiędzy kondygnacjami);
- materiału konstrukcyjnego (stropy drewniane, stropy żelbetowe lub ceramiczno-żelbetowe);
- specyficznych cech pomieszczenia. Chodzi np. o tzw. pomieszczenia wilgotne czyli łazienki, toalety, pralnie;
- instalacji układanych w podłodze (o grze wanie, rury wodociągowe i kanalizacyjne).
Podłoga na gruncie
Podłoga na gruncie jest podłogą parteru lub piwnicy. Jej budowa musi:
- zabezpieczać przed przenikaniem wilgoci (lub wody) z gruntu;
- chronić przed ucieczką ciepła, w tym w miarę możliwości eliminować mostek cieplny na styku podłogi, ściany fundamentowej i ściany przyziemia.
W domach bez piwnicy na warstwy podłogi mamy sporo miejsca – ponad 0,5 m.
Przynajmniej 0,25 m to wierzchnia warstwa ziemi urodzajnej, którą i tak trzeba usunąć, bo zawiera np. zarodniki grzybów. Kolejne 0,3–0,5 m to typowy poziom podłogi ponad powierzchnią otaczającego budynek gruntu. W takiej sytuacji problemem jest raczej to, czym wypełnić pustą przestrzeń, niż gdzie zmieścić wszystkie potrzebne warstwy.
Jarosław Antkiewicz
fot. Wieland