Łazienka wspólna przy strefie dziennej:
- Powierzchnia 6,10 m2.
- Woda - czerpana z wodociągu, odprowadzana do hydroponicznej oczyszczalni ścieków, podgrzewana przez gruntową pompę ciepła i gromadzona w zasobniku c.w.u. o pojemności 300 l.
- Armatura - umywalka, prysznic walk-in z odpływem liniowym, sedes.
Baterie:
- Z tej samej serii, z wysokogatunkowego mosiądzu, wierzchnia powłoka o nazwie miedź antyczna (w rudobrązowym kolorze), szczotkowana.
- Na umywalce - sztorcowa, jednouchwytowa, z korkiem klik-klak.
- Pod natryskiem typu walk-in - termostatyczna, natynkowa, ze słuchawką prysznicową i deszczownicą.
Decyzja: Na długo przed wykańczaniem wnętrza, kupiłam umywalkę z trawertynu. Do kamienia dobrałam baterię w miedzianym kolorze. Chociaż ma ona prosty kształt, to jednak subtelne zaokrąglenia nadają jej romantyczny charakter. Zaoblenia harmonizują z łukowatymi liniami umywalki. Natomiast szczotkowana powłoka nawiązuje do struktury trawertynu i stylu vintage.
Oprócz estetyki, przemówiło do mnie wykorzystanie technologii, która umożliwia ograniczenie zużycia wody o około 50%, i perlatora napowietrzającego wodę, ponadto najwyższej klasy głowicy ceramicznej, zapewniającej precyzyjną regulację strumienia wody oraz gwarancja aż na 10 lat. Pod natryskiem zaś zastosowałam natynkową baterię termostatyczną, w tym samym kolorze, z gładką i odporną na uszkodzenia powłoką wykonaną w technologii PVD oraz z systemem, który zapobiega osadzaniu się na baterii zanieczyszczeń z mydła, związków mineralnych z wody itp.
Armatura łazienkowa - rady i przestrogi:
Chociaż nie zmiękczam wody wodociągowej przy pomocy specjalnego urządzenia, to na baterii prysznicowej rzeczywiście nie zbiera się żaden brud. Gładką powłokę PVD łatwo czyści się miękką ściereczką i środkiem myjącym przeznaczonym do łazienek. Sitko perlatora spryskuję środkiem odkamieniającym i to pozwala pozbyć się osadów mineralnych. Podobnie łatwo pielęgnuje się nieskrętny wąż, dyszę słuchawki oraz deszczownicę o średnicy 22,5 cm.
Z tego powodu nie żałuję, że jest to zestaw natynkowy i wszystkie jego elementy są widoczne. Tworzą ładny ciemny rysunek na ścianie wykończonej białymi płytkami. Oprócz tego, w przypadku jakiejś awarii, mam zapewniony do nich dogodny dostęp, bez rozkuwania glazury. Regulacja uchwytami jest nietrudna. Bateria umywalkowa też się bardzo udała, pod wszystkimi względami. Łatwo się ją obsługuje jedną dźwignią.
Warto kupić modele wysokiej jakości, choć są drogie, ponieważ przy ich wytwarzaniu wykorzystano nowoczesne i trwałe materiały, powłoki, akcesoria oszczędzające wodę itp. Przecież łazienkę wyposaża się na co najmniej 10 lat.
Koszty zakupu baterii umywalkowej i prysznicowej:
- bateria umywalkowa 540 zł i korek typu klik-klak 100 zł;
- bateria prysznicowa termostatyczna 2100 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Dodaj komentarz