Łazienka wspólna, na parterze:
- Powierzchnia 4 m2.
- Prysznic - 160 × 90 cm, odgrodzony ścianką (z drzwiami), wykonaną z hartowanego szkła z powłoką samoczyszczącą.
- Ściany - wykończone płytami gresu.
- Ogrzewanie podłogowe, też w obrębie kabiny prysznicowej.
- Woda uzdatniana przez urządzenie zmiękczające.
Brodzik wpuszczony w posadzkę:
- 160 × 90 cm, wykonany z akrylu.
- Syfon - niski, wysokość 66 mm, średnica 90 mm; przepustowość 24 l/min.
- Gwarancja 20 lat.
Decyzja: Magda - Chociaż mąż początkowo zaplanował odpływ liniowy, to ja wolałam zamontować brodzik wpuszczany w podłogę. Taki model ma jednolitą powierzchnię, bez fug (jak w przypadku wykończenia posadzki płytkami), w których zbierają się osady z wody, środków myjących. Poza tym można go zlicować z resztą posadzki w łazience, unikając niepożądanego progu (mamy małe dzieci).
Brodzik wpuszczany w posadzkę - rady i przestrogi:
Rafał: Argumenty żony trafiły do mnie. Wybraliśmy model brodzika z wbudowanym odpływem, wytworzony z akrylu sanitarnego w białym odcieniu (wrażenie czystości), z gwarancją na 20 lat (to świadczy o jakości wyrobu). Podoba się nam, że klapkę odpływu wykonano z tego samego materiału i nisko osadzono (jest zrównana z resztą nawierzchni). Zależało nam, żeby szerokość brodzika wynosiła 160 cm (jak szerokość łazienki), dzięki temu uzyskaliśmy wygodę podczas kąpieli i ładniejszy minimalistyczny wystrój.
Strefę natrysku umieściliśmy na końcu łazienki, założyliśmy szklaną ściankę z drzwiami (o szerokości 90 cm). Zleciliśmy wykonanie przeszklenia, bo ma niestandardowe wymiary, np. zależało nam na takiej jego wysokości (220 cm), która zasłoniłaby też deszczownicę (typowa wysokość to 160 cm), poza tym na uniknięciu masywnych elementów konstrukcyjnych i mocowania (te nieliczne są delikatne, lecz dostatecznie wytrzymałe). Zamówiliśmy szkło hartowane, z powłoką samoczyszczącą. Po każdej kąpieli zbieramy wodę z brodzika i szklanej ściany, używając ściągaczki do okien. Po takim nieuciążliwym zabiegu są błyszczące, bez zacieków. Łatwość utrzymania czystości to wynik zmiękczania wody (w kotłowni, na rurze wlotowej wodociągu zamontowaliśmy odpowiednie urządzenie). Tylko raz pośliznąłem się na gładkiej powierzchni brodzika, bo wcześniej rozlałem kapkę mydła - teraz każdy członek rodziny wie, że trzeba na to bardzo uważać.
Jeżeli chodzi o odprowadzanie wody, to cała spływa w kierunku odpływu - nigdy się nie wylała na posadzkę poza natryskiem. To dlatego, że w brodziku fabrycznie ukształtowano spadek (nie jest wyraźny, ale skuteczny). Dostęp do syfonu jest łatwy, przy okazji cotygodniowego sprzątania rozkręca się go i czyści. Rada - jeżeli ktoś zamierza korzystać z brodzika wpuszczonego w posadzkę, to najlepiej jest kupić taki przed wylaniem podkładu z betonu. My tak zrobiliśmy, dzięki temu w obrębie natrysku mogliśmy odpowiednio przygotować części posadzki, np. obniżyć je adekwatnie do wysokości wyrobu, dobrać przekrój rur odpływu, poprowadzić rurki ogrzewania podłogowego w prawidłowej odległości od syfonu (za łazienką znajduje się kotłownia z kotłem gazowym, instalacja musiała zatem przejść pod brodzikiem; takie podgrzewanie jest komfortowe dla stóp użytkowników). Brodzik został potem przyklejony do podłoża masą klejową i dobrze zlicowany z posadzką. Brzegi uszczelniono silikonem sanitarnym.
Koszty zakupu i montażu brodzika:
- brodzik z syfonem i robocizną około 2000 zł;
- szklana ściana z drzwiami 4000 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Brodzik, przeznaczony do wpuszczenia w podłogę, zlicowano z nawierzchnią z płyt gresu.
Dodaj komentarz