Oczyszczalnia ścieków:
- Biologiczna z osadem czynnym.
- Wielokomorowe zbiorniki (m.in. z komorą napowietrzania i z pompą), za nimi w odległości 15 m studnia rozprowadzająca i filtr piaskowy w gruncie (pod studnią).
Grunt:
- Piaszczysty.
- Liczba stałych mieszkańców: 5.
Decyzja: Aga - Na naszym terenie nie opłaca się budować sieci kanalizacyjnej i wszyscy mieszkańcy używają szamb. Władze gminy chcą to zmienić, więc przystępują do programów unijnych, dotujących budowę przydomowych oczyszczalni ścieków, które są bezpieczniejsze dla środowiska.
Naszą rodzinę skusiły względy ekologiczne, duża dopłata do kosztów inwestycyjnych oraz wygodna i tania późniejsza eksploatacja urządzenia. Za biologiczny model, dobrany przez specjalistów z pakietu dotowanych, zapłaciliśmy ok. 25% wyjściowej ceny. O gminnym programie dowiedzieliśmy się od sołtysa i natychmiast daliśmy się przekonać. Pięcioosobowa rodzina produkuje dużo ścieków i wcześniej szambo musieliśmy często opróżniać, każdorazowo za 150 zł. Było drogo!
Biologiczna oczyszczalnia ścieków - rady i przestrogi:
- Rafał: Koszt założenia systemu zamortyzował się po roku. Nie żałujemy przejścia z szamba na nowoczesną biologiczną oczyszczalnię ścieków, ponieważ koszt dozowania bakterii raz w tygodniu jest śladowy, podobnie jak opróżniania osadnika gnilnego - zgodnie z instrukcją wykonawców, robimy to raz na 5 lat. Gdyby nie konieczność dozowania bakterii przez sedes, zapewne kompletnie zapomnielibyśmy o zbiornikach, które znajdują się 20 m od domu. O ich istnieniu przypomina praca pompy napowietrzającej i przelewanie się ścieków między zbiornikami - słyszymy je podczas przebywania w ogrodzie.
- W całym programie najwygodniejsze było to, że mieliśmy jedynie dołączyć do niego oraz podpisać niezbędne dokumenty. Później wszystko działo się samo - nie musieliśmy dobierać modelu i wykonawcy, organizować np. dowozu kruszywa. Jesienią przyjechał do nas projektant i zebrał wywiad środowiskowy, na jego podstawie opracował projekt instalacji i dobrał urządzenie.
Wiosną pojawiła się firma wyłoniona w ramach przetargu. W wyznaczonym miejscu zrobiła wykopy, osadziła dwa kilkukomorowe zbiorniki, a w odległości 15 m od nich - studnię chłonną (do dołu o głębokości 2 m wstawiła zbiornik bez dna, który wypełniła tłuczniem, żwirem, piaskiem). Montaż trwał 2 dni. Niedługo po nim okazało się, że rura o średnicy 100 mm, transportująca ścieki z budynku do pierwszej komory, jest zagięta. Objawiało się to wybijaniem cieczy przez studzienkę rewizyjną. Sam wymieniłem rurę i od tamtej pory, czyli przez 10 lat, układ oczyszczalni działa bezawaryjnie i bezobsługowo - nawet pompy pracują od początku bez regeneracji i wymiany.
Pierwszy dwukomorowy zbiornik zawiera pływające okrągłe kształtki z otworami i pompę napowietrzającą ścieki. Szambiarz myje je po wybraniu ścieków, nie robimy tego sami. Studnia chłonna odbiera wszystkie ścieki, nie ma przy niej rozlewisk.
Koszty biologicznej oczyszczalni ścieków:
- Oczyszczalnia z montażem 10 000 zł - do zapłaty po dotacji 2500 zł.
- Eksploatacja - wybranie ścieków raz na 5 lat 250 zł; preparat bakteryjny 100 zł.
Lilianna Jampolska
Dodaj komentarz